Wczorajsza wycieczka pod granicę nie miała celu przyrodniczego. Został on zrealizowany przy okazji. Odwiedziliśmy z @marcinklisz i koleżanką z Ukrainy rezerwat Bagno Serebryskie. To rezerwat chroniący torfowiska węglanowe, duża otwarta przestrzeń podmokłych łąk, z zagajnikami tu i ówdzie. Najciekawsza była łąka czynnie chroniona (koszona od zarastania) ze stanowiskiem dwóch kosaćców - żółtego i syberyjskiego. Znalazłam tam również pojedynczą kukułkę szerokolistną (stoplamka szerokolistnego) z jednym otwartym już kwiatem. W miejscach podtopionych widać było wełniankę (niestety nie dało się podejść bliżej), a ciekawą cechą tego miejsca było bliskie sąsiedztwo piaszczystych, suchych fragmentów z kocankami piaskowymi.
Z mchów wyróżniała się mokradłoszka zaostrzona, tworząc duże kępy wzdłuż szlaku, z kolei w zaroślach i wysokich trawach pojawiał się płożymerzyk falisty. Skrętek wilgociomierczy powitał nas w lekko ruderalnym miejscu, gdzie zaparkowaliśmy auto. ;) Choć dwa dni temu zaczęło w końcu padać, większość mchów jest niestety wciąż niedostatecznie nawodniona na skutek długotrwałej suszy.
Comentarios
Agregar un comentario